Witam Was w ten piękny, chłodny wieczór :P
To będzie krótki post, krótki i na temat :)
Zakupiłam ostatnio maseczki z Rossmana z serii Rival de Loop.
I muszę przyznać, że są bardzo dobre.
W zależności od rodzaju nawilżają, sprawiają, że cera staje się promienna.
Zawsze miałam taki problem, że po każdej maseczce przez dwa dni występowały u mnie problemy z twarzą, krostki. Zaś po tych maseczkach moja skóra jest cudownie gładka, bez żadnych krostek, pryszczów. Maleńkie cudo zaklęte w saszetce :P
Polecam Wam dziewczyny!!!
Zazwyczaj kupuję glinkową ziaję lub dermikę, tych nigdy nie miałam, która najlepsza??
OdpowiedzUsuńJa osobiście polecam oliwkową, bo używałam! Inne z tej serii używała Patrycja i też nie raz mi mówiła, że są rewelacyjne:)
Usuńjak dla mnie wszystkie dobrze się sprawdzają, jednak hydro ma prześliczny zapach i wspaniale nawilża :)
OdpowiedzUsuńJa używałam oliwkowej i jestem zadowolona:) Polecam!!!
Usuń