Hit i kit lipca :)

Witam Was:
Dzisiaj przychodzę do Was po krótkiej przerwie z dwoma produktami, które przetestowałam i wyrobiłam sobie o nich opinie.

Pierwszym z nich jest mój ulubiony krem do rąk z Biedronki.

Bardzo dobry krem do rąk, który nawilża suchą skórę, pachnąc przy tym bardzo ładnie:)
Polecam, godny uwagi, niska cena. Na pewno kupię ponownie:)

I drugi produkt. Straszny, straszny i jeszcze raz straszny.

Po każdym użyciu tak wysuszał mi skórę rąk, że myślałam, że zwariuję!!!  Zapach ładny, ale działanie średnie. Cena w promocji 4,99. Nie polecam. Nie kupię ponownie. 

A co Wy myślicie o tych produktach???

Pozdrawiam PaTi :)

Tydzień z życia ujęty na zdjęciach:)

Hejo :)
Witam Was w słoneczne niedzielne popołudnie. Przygotowałam dziś dla Was post zdjęciowy, który pokazuje mój tydzień, w którym korzystałam w uroków wakacji.

1. Najnowsza torebka, którą kupiłam ostatnio na zakupach.
2. Widok na staw, przy którym opalam się, łowiąc ryby z narzeczonym :)
3. Moja pierwsza złowiona rybka. Byłam strasznie z siebie dumna.
4. Kolejna, większa rybka, złowiona przeze mnie:)
5. Mój cudowny kot, który zasypia na moim laptopie.

I oczywiście tradycyjnie nutka na dzisiejszy wieczór:

Buziaki :*

Kolejne poszukiwania idealnego specyfiku dla wrażliwych oczu!

Witam Was drogie blogowiczki! :)
Dzisiaj wybrałam się z współautorką bloga na zakupy. Jednak ostatnio moim celem jest oszczędzanie, dlatego ograniczam swoje zachcianki kosmetyczne. Zakupiłam tylko jedną rzecz, którą są chusteczki do demakijażu z płynem micelarnym z Tami.


Szukam od kilku dobrych lat takiego specyfiku do demakijażu oczu, który nie będzie ich podrażniał. I powiem Wam po pierwszym użyciu moje oczy nie są podrażnione, mają się doskonale. Chusteczki są bardzo dobrze nawilżone, zostawiają twarz odświeżoną i nawilżoną. Aż się zdziwiłam. Oczywiście muszę je poużywać troszkę dłużej, aby cokolwiek więcej o nich powiedzieć. :)
A Wy jakich produktów używacie do demakijażu???
A oto nutka na dzisiejszy wieczór, która zawładnęła moim sercem:P

Miłego wieczoru:) Oby uśmiech często gościł na Waszych twarzach jutro od samego rana:) Oczywiście dziś wieczorem też!!!

lipcowo :)

Witam Was serdecznie,
dawno mnie nie było, wiem!!! Pamiętam, obiecywałam, że będę teraz częściej, ale zaczyna się u mnie remont, więc mam mały sajgon w domu! Wszystko musiałam w swoim pokoju popakować do worków! :) Właśnie w związku z remontem już mówię, że z mojej strony w lipcu denka nie będzie, bo nie mam gdzie zbierać opakowań (i tak już mam problem ze znalezieniem niektórych rzeczy:P). Ale po remoncie wróci wszystko do normy i w sierpniu będzie już denko jak w ciągu ostatnich miesięcy! :)
Zakupów kosmetycznych też się staram za wielkich nie robić, tylko zużywać, co mam w zapasach! Nie mam gdzie tego kłaść, ze względu na remont! :P Parę dni temu byłam w Rossmannie i kupiłam 2 rzeczy:
- mydło kawowe z Ziaji - 4,79 zł
- lakier do włosów z Isany - 3,99 zł

Czytam również książki - kończę teraz ostatnią część Greya! A potem będę czytać inne! :) Siedzę na ogródku, widuje się z chłopakiem (ale to popołudniami, bo do 15 jest w pracy!).A jak Wam mija lipiec???

Kilka postów temu pisałyśmy obie (ja i Pati), że obroniłyśmy pracę licencjacką! Więc teraz zastanawiałyśmy się co dalej!? Co zrobić iść dalej na mgr na dzienne czy na zaoczne! Powiem Wam jest to ciężki wybór, sam człowiek nie wie co zrobić! Z jednej strony myśli się o pracy, ale z drugiej to studia dzienne są fajne! :) I co tu wybrać??? W końcu zdecydowałam się zapisać w rekrutacji na studia zaoczne, zrezygnowałam z dziennych! Będę szukać pracy! Mam nadzieję, że podjęłam odpowiednią decyzję! :) Wy też macie taki dylemat?? Skończyłyście już studia, a może też dalej będziecie studiować na magisterce! :) Chętnie dowiem się coś o Was więcej! :)

A teraz drogie blogowiczki idę sobie zrobić kawę na zimno <3 Pychota<3  Jeśli macie okazję spróbujcie tego specjału na zimno! :)

Nutka na dziś (ostatnio nie mogę się oderwać od słuchania Sylwii Grzeszczak - ma świetne utwory na nowej płycie):
SYLWIA GRZESZCZAK "SCHODY" :)

Denko majowo-czerwcowe !!!

Witam Was moje drogie:)
Jak ten czas szybko leci, już jest lipiec. Lipiec jest dla mnie miesiącem, który upływa pod znakiem opalania, odpoczynku, czytania książek i relaksu.
W maju i czerwcu zużyłam 15 kosmetyków i nie tylko. Ale o tym w dalszej części :)
Jak już wspomniałam w starszych postach teraz staram się zużywać wszystkie nagromadzone kosmetyki i oszczędzać na wakacje w sierpniu.
Przejdźmy do rzeczy :)
Oto produkty, które zużyłam:

1) Żel pod prysznic Shower Gel zakupiony w Kauflandzie za ok. 3 zł- świetny żel, przepiękny orientalny zapach, niestety ostatnio nie mogę do dorwać i nie wiem czy jeszcze znajdę go na półce w sklepie. Mam wielką nadzieję, że tak. Świetnie nawilżał ciało, dzięki czemu nie musiałam po kąpieli stosować balsamu.
2) Żel pod prysznic Mystic Moments Fa- ładny zapach, dobrze mył, ogólnie fajny żel.
3) Żel pod prysznic Discover Aloha Beach z Oriflame. Kosztował 6 zł.Zapach "niby" hawajski. Po pewnym czasie już nie mogłam go znieść. Strasznie się z nim męczyłam. Mył owszem, ale jakoś dziwnie. A zapach strasznie nie przypadł mi do gustu.
4) Sole do kąpieli z bebauty- bardzo fajne zapachy, które unoszą się w całej łazience. Polecam.
5) Mascara z L'Oreal , o której już pisałam na blogu- bardzo ją lubię i chętnie do niej powrócę.
6) Krem do depilacji Skin so Soft z Avonu- średni krem, miałam już lepsze.
7) Płatki kosmetyczne Carea z Biedronki- moje ulubione, świetne do demakijażu za niską cenę.

8) Perfum Summer White Sunset z Avonu za ok.20 zł- świetny zapach. Kategoria kwiatowo-orientalna. Uwielbiam go.

9) Mleczko do demakijażu z bebeauty- podrażniło mi oczy, jednak dobrze zmywało makijaż. Nie kupię ponownie.

10) Płyn do płukania Kuschelweich- mój ulubiony płyn do płukania tkanin. Pięknie pachnie, a zapach utrzymuje się bardzo długo.

11) Krem na dzień i na noc do skóry suchej, zmęczonej z bioolejkiem z awokado z Ziaji- bardzo dobry krem. Po nim moja twarz wydaje się promienna. Nie zatyka porów. Polecam gorąco.
12) Dezodoranty z Fa- średnie. Nie czułam się komfortowo, gdyż zapach utrzymywał się tylko przez pare pierwszych minut.
13) Antyperspirant z Rexony- również się z nim nie polubiłam. Nie zniewolił mnie zapach, ani działanie.
Na dużym zdjęciu mój kot, który również zainteresował się kremem. Co dziwnego, gdy maluję paznokcie też zawsze stara się mi przeszkadzać tak jakby chciał, żebym i jego pazurki pomalowała.:P Haha a niby samiec:P
To już wszystko. Mam nadzieję, że w lipcu zużyć będzie również sporo. Pozdrawiam :)

Lipcowe zakupy !!!

Hejo:)
Piękny dzień, uśmiech sam pojawia się na ustach:) Wakacje, czytanie książek, opalanie- to wszystko to, o czym marzyłam pisząc pracę licencjacką. A teraz już lipiec. Jak ten czas szybko płynie.
Dziś przychodzę z krótkim postem na temat moich ostatnich bardzo udanych zakupów. Staram się ograniczać i nie kupować rzeczy zbędnych. Chcę wykończyć wszystkie swoje zapasy, które nagromadziły się w mojej łazience :)

Po pierwsze będąc w Biedronce natknęłam się na i kupiłam:

1) Żele do ciała z bebeauty. Pomarańczowy Brazylia z ekstraktem z guarany, zaś żółty Bali z ekstraktem z owoców egzotycznych- mają piękne zapachy.
2) Odżywka bez spłukiwania Silk Therapy Biosilk- już kolejne opakowanie, gdyż jestem zachwycona jej działaniem.

Również zakupy robiłam w Rossmannie. I w moim koszyku znalazły się:

1) Mydło do kąpieli o zapachu gumy balonowej z Ziaji- cudowny zapach, już nie mogę się doczekać kąpieli. Jest teraz promocja w Rossmannie na żele pod prysznic. Grzechem byłoby nie skorzystać, chociaż w szafce mam zachomikowanych chyba z 5. żeli czekających na swoją kolej.:)

2) Mleczko do opalana z Sunzon- zakupiłam, gdyż zamierzam się opalać, a potrzebna jest ochrona skóry :)

Na razie to wszystko, mam nadzieję, że ograniczę swój zakupoholizm i tylko najpotrzebniejsze rzeczy znajdą się w moim koszyku podczas następnych zakupów. Miłego dnia :)