3 kwi 2013

wiosenno- zimowy post ;) gadanina+ historia kotka

Witam Was!
Ja się pytam, gdzie jest wiosna??? Czy toś z Was zna odpowiedź? Ja mam już dość zimy!!!! :(
Patrząc za okno znów widzę, że pada śnieg! Masakra jakaś:(
Może lepiej zmienić temat. Jak u Was po świętach? Najedzone? Ja strasznie się najadłam ciast, nie ciast i różnych innych smakołyków. Teraz trzeba spalić kalorie. Mam zamiar zapisać się na zumbe albo na aqua aerobic. 

Ostatnio nie miałam sposobności pochwalić Wam się, że rodzinka powiększyła mi się o małego koteczka imieniem Psikus. Historia z jego imieniem jest bardzo zabawna. Otóż... Bardzo chcieliśmy z moim narzeczonym kotkę. Specjalnie jechaliśmy do Żor po naszą kocinę. Wszystko pięknie ładnie, ale gdy przyjechaliśmy tam okazało się, że koteczek uciekł i schował się gdzieś w ogródku. Czekaliśmy aż wyjdzie chyba z godzinę, w końcu udało nam się znaleźć go gdzieś pod płotem. Parę dni później wybraliśmy się do weteryniarza, który obwieścił nam dobrą nowinę- nasza Fusia (bo tak początkowy nazwaliśmy kotka), okazała się kocurem. I tak oto zostało mu nadane imię Psikus.
Póżniej wrzucę Wam zdjęcia kocurka :)

Muszę się wybrać jutro na zakupy do biedronki. Chciałabym upolować peeling o zapachu mango i może jakiś lakier do paznokci. Na pewno dowiecie się, jakie zdobycze upolowałam :P
I tym sposobem to chyba wszystko, co chciałam Wam powiedzieć w ten piękny, zimowy wieczór, który powinien być wiosenny:P





A oto nutka, która ostatnio ciągle chodzi mi po głowie:


 Pozdrowionka, do następnego posta ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz